https://www.youtube.com/watch?v=U2t_XT50kSw

Efektowny amerykański film o historiach osób homoseksualnych, które znalazły swoje miejsce w Kościele katolickim. Można włączyć polskie napisy.

Dzięki za film.Boże jak bardzo prawdziwy.Chyba większośc z nas odczuwa to samo.

Skoro o filmach i mediach mowa...
Jak się podoba taki film (polecany na forum ff lub fr):

http://www.youtube.com/watch?v=ixDaNwjD2o8&list=PL4OUmo99I3G9v39ThepfyNKyIP25vCcXK

?

W filmie "Trzecia droga" jest więcej zdań godnych uwagi, ale te dwa są szczególnie dla mnie istotne.

0:34 "Nie mogę zmienić jak odczuwam i jeśli to jest niewłaściwe, i jeśli to jest coś czego nie chcesz, to wtedy Ty to musisz zmienić, ja nie potrafię. I nic się nie zmieniło".

26:49 "Myślę, że wiele z tych jednopłciowych związków może być prawdziwymi, stałymi, dobrymi przyjaźniami, ponieważ nikt nie może żyć bez intymności. Wszyscy potrzebujemy intymności w naszym życiu. Niestety przez intymność rozumie się seks, intymność stała się synonimem seksu, ale nim nie jest. "Intimacy" - in to me see - we mnie zobaczyć - chcemy być znani, kochani na naszych najgłębszych poziomach i chcemy znać i kochać innych na ich najgłębszych poziomach, więc możemy mieć sporo seksu bez intymności i dużo intymności bez seksu."

P.S. Akurat tłumaczenie słów siostry zakonnej mówiącej o przyjaźniach jest napisane po polskiemu, trochę tu ulepszyłem.

Piękne

Kurcze! Już dawno miałem się podzielić tym filmikiem, ale zawsze mi umykało. A śledziłem obecność tego przedsięwzięcia od początku na fb. Fajnie, że ktoś go w końcu wstawił. Dzięki, Duke.

Przy okazji zalinkuję bloga tego przystojnego faceta w koszuli. To Joseph Prever, piszacy pod pseudonimem Steve Gershom. Warte uwagi.
http://gaycatholic.com/

Dzięki Danielu za ten link. Lubię tego faceta! Nie że przystojny (w koszuli czy bez), bo filmu jeszcze nie obejrzałem. Ale zajrzałem do jego bloga i od razu poczułem sympatię. Taki fragment (nie mogę się oprzeć pokusie zacytowania; w oryginale fragmenty są przekreślone, tu zaznaczam kolorem, bo na naszym forum przekreślanie jest wykreślone z menu formatowania ):

So are you gay, or what?

You could say that, if you wanted to, although I don’t like the term and don’t identify with it. I’m attracted primarily and almost exclusively to men, and have been since I was about fourteen; but I don’t date men or have sex with them, so where does that leave me? I’m a faithful Catholic, so a romantic relationship with another man literally doesn’t fit into the way I see the world. I don’t see myself as different in any essential way from heterosexual men, so describing myself as “gay” doesn’t seem to fit.

On the other hand, “homosexual” sounds clinical, “queer” certainly isn’t me, and “man who’s attracted to other men” is cumbersome. So, “gay” is a useful sort of shorthand, and I’ll use it from time to time until a better word comes along. SSA (same-sex attraction) is a useful term too, as in “He has SSA” rather than “He is SSA.”

Just to the point (No może z wyjątkiem tego "SSA", bo to na gruncie naszego języka ryzykowne nie tylko gramatycznie .)

Dziękuję za ten film. Wiele rzeczy o których mówią Ci ludzie tak naprawdę mógłbym powiedzieć o sobie.

Dziękuję za link do tego filmu. Szalenie ciekawe podejście do tematu i spojrzenie na problem, z którym zmaga się tylu ludzi...

Niebawem może skomentuję szerzej...