absurd napisał(a):
"Otworzył okno i skoczył z 10 piętra"
http://www.fakt.pl/polityka/jak-zginal- ... 02054.htmlPrzypomina się fakt śmierci Lechonia, wiele lat o nim myślałem, do dziś nie rozumiem:-(
http://www.eduteka.pl/doc/lechon-jan-le ... -1899-1956Każda śmierć samobójcza jest tragedią, jednak zachowajmy proporcje - młody Struzik chyba nie osiągnął jeszcze tyle, co Lechoń?
A co do "rozumienia" motywów samobójcy? Nie wiem, czy można to tak do końca zrozumieć, zwykle ofiara zabiera tę ostatnią tajemnicę ze sobą. Krok Lechonia do dziś nie jest jednoznacznie wyjaśniony, zdaje się jednak, że klucz do tego leży gdzieś wśród tych cech: konserwatysta - antykomunista - pozbawiony Ojczyzny - homoseksualista (ukrywający się). Był rok 1956, zupełnie inna epoka.