Radzę odrzucić wszystkie stereotypy

- Heterycy też podglądają innych facetów, nawet jak są nago. Po prostu nie przyznają się do tego i robią to dużo rzadziej.
- Ja tam lubię sobie popatrzeć na ciastka, kiedyś po pobycie w szpitalu to jak wyszedłem, głowa mi latała na wszystkie strony. Najważniejsze to nie kręcić w głowie filmu porno. Ja się nauczyłem i teraz jak patrzę na facetów to po prostu podziwiam ich urodę, więc nie grzeszę.
- Nie polecam ci rozwijać tego do rangi hobby. Raz, że zaczniesz grzeszyć na własne życzenie, a dwa że będziesz w dalszej perspektywie nieszczęśliwy. Fajnie jest popatrzeć na przystojniaków, no ale bez przesady, jak już, to kup sobie dłuto, młotek i pobaw się w Michała Anioła.

Jak czujesz potrzebę dzielenia się fascynacjami, to musisz znaleźć sobie jakiegoś wyluzowanego kumpla albo kobiecą koleżankę, a w tym ci nie pomogę, chyba że przeprowadzisz się do Szczecina.
- czwarty myślnik, po zastanowieniu, zależy od grupy wiekowej. Gimbusy w czerwonych rurkach są hetero. Modni licealiści to geje. Metroseksualni studenci to przeważnie hetero, chyba że chodzą w jakichś wymyślnych szalach z cekinami itp. Z pewnością heterycy interesują się modą. Myślę, że kwestia orientacji generalnie nie jest powiązania z modowym hobby.