Jaka jest Twoja postawa wobec osobistego zgłębiania/studiowania Słowa Bożego?

Moja osobista postawa wygląda tak, że przeważnie słucham słowo Boże od ludzi którzy maja na co dzień styczność z Pismem Św. czyli księża, kapłani. Poprzez gdy ich wysłuchuję dochodzę do ref lekcji jaki na prawdę jestem i jaki jest świat...

Dzień rozpoczynam od fragmentu Ewangelii i chwili refleksji: Co Jezus mi chce dziś powiedziec

Cezary, szczena mi opadła. Ja nieraz mam problemy ze zmotywowaniem się do różańca, czy codziennej mszy św. A tu takie świadectwo. Jestem pod wrażeniem (przy okazji uczę się pokory). Gratuluję! A teraz idę zbierać szczenę

Kiedyś przez kilka lat prawie codziennie rozważałam. Teraz sporadycznie sama sięgam do Pisma św. Wyszło jak wyszło

Zainteresowanym gorąco polecam wydawane co roku i niedrogie pozycje książkowe:
1. Żyć Ewangelią. Codzienna Ewangelia z rozważaniami wyd. Misjonarzy Krwi Chrystusa
lub
2. Słowo na każdy dzień. Ewangelia wyd. Świętego Pawła
W księgarniach są już do nabycia obie pozycje na 2014 rok. Każda z nich zawiera pełny tekst Ewangelii na każdy dzień roku, krótkie kilkuzdaniowe rozważanie oraz prostą modlitwę. Jest to naprawdę cenna pomoc dla każdego, kto chce słuchać Jezusa i odczytywać Jego wolę w stosunku do siebie samego. Polecam!

Przyznam, że mimo iż czytam codziennie fragmenty Biblii - najczęściej na dany dzień
to jakoś trudniej mi ostatnio się nad tym skupić, stąd może wrócę do tego sposobu, który wszystkim polecam ok. 10 minut dziennie
http://pl.modlitwawdrodze.pl/home/

Od kilku tygodni – czytając prawie codziennie Pismo św. - korzystam z tryptyku papieża Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu”. Naprawdę warto. Wcześniej pomocą były dla mnie komentarze biblijne ks. kard. Carla Martiniego – jednego z najlepszych biblistów XX wieku; niestety, za sprawą mediów bardziej znanego z kontrowersyjnych wypowiedzi niż z wyśmienitych tekstów egzegetycznych.