Czasami nie ma sił na podnoszenie wysoko oczu, można mieć depresję na przykład (różnica między tą kliniczną i tą mniej kliniczną) albo jaki mega kryzys który sprawia że z Iaana ("Bóg jest łaskawy") staje się człowiek Frustratem.

Kiedy nie mam sił na podnoszenie wysoko oczu (znam dobrze ten stan), staram się je zamykać i modlić. Wtedy też można zobaczyć Jezusa. Niestety trzeba do tego odrobiny szczerej chęci (odwagi?) opuszczenia niszy depresji i zwątpienia, a potem odrobiny wiary, że On patrzy i czeka na mnie. Wiem, że w głębi Ciebie wiary nie brakuje, więc nadstaw ucha - może usłyszysz Powstań, pójdźmy stąd!

Ciekawe jest źródło cytatu "Powstań, pójdźmy stąd" - jesteśmy na forum, więc wypada na forum je podać (a nóż, widelec się komuś ono przyda). Pochodzi ono ze starożytnej homilii przypisywanej św. Augustynowi na Wielką Sobotę i obecnie jest ona obecna w Liturgii Godzin (w Godzinie Czytań) na Wielką Sobotę właśnie http://brewiarz.pl/indeksy/pokaz.php3?id=6&nr=119

Nadal nie wiem jednak którędy miałbym iść, bo droga na której byłem okazała się mało "wydajna" na dłuższą metę..... Ale chyba powinienem przenieść moje dywagacje gdzie indziej, bo juz się przywitałem wyczerpując jednocześnie tematykę tego działu

Cześć, chciałbym się z Wami przywitać. Mam nadzieję, że Wasza aktywność na tym forum i moje otwarcie na dzieło dokonujące się tutaj, będą obfitowały w dobro

Witaj wśród nas:)

Hej. Witam się.

Jestem właśnie na bardzo trudnej drodze odkrywania siebie mimo moich 25 lat i nowonarodzenia w wierze 2 lata temu.

Nie wiem, czy to, co napiszę nie jest niezgodne z regulaminem forum, ale przydałaby mi się rozmowa w wiadomości prywatnej czy na żywo z osobą lub osobami, które przeszły już tę trudną drogę akceptacji siebie...

Hej:) miło, ze jestes wsród nas:)

Witaj, Nowonarodzony w Wierze!

Regulamin nie zabrania takich kontaktów, tylko najpierw trzeba napisać trochę postów (10?), żeby mieć prawo do wiadomości prywatnych. Póki co więc, poczytaj wpisy na forum, gdzie znajdziesz bardzo dużo nt. akceptacji siebie. W ten sposób zresztą możesz znaleźć osoby, z którymi chciałbyś porozmawiać. I napisz coś.

Życzę Ci błogosławieństwa na tej trudnej drodze odkrywania siebie w świetle Słowa. I niech Ci w tym Duch Święty towarzyszy!

saved89 Dobrze że jesteś

Witajcie chłopaki dobrze, że trafiliście tutaj, w miejscu tym jest dużo dobra z którego możecie czerpać garściami witajcie wśród swoich

To i ja sie przywitam...

Witaj Rautreper!

Witajcie Dobrze, że jesteście

Laudetur Iesus Christus ! Cieszę się z istnienia tego miejsca, zapewne jedynego, gdzie będę mógł czuć się jak u siebie. Pozdrawiam serdecznie, AlexFromPoland.

Witamy Ciebie również (pozwolisz Aleksie że uczynię to nie w języku Kościoła)

Cześć wszystkim Ciesze się ,że znalazłam to forum , mam nadzieje ,że znajde tu pomoc i wsparcie w trudnych chwilach, których jest nie mało .Pozdrawiam

Witamy serdecznie w naszej wspólnocie

Witamy kolejną NADZIEJĘ naszego forum, Esperanzę

Jeśli Frustrat dostrzega Nadzieję, to nie jest źle

Pozdrowienia dla obojga!

Witam się z Wami wszystkimi i serdecznie Was pozdrawiam:)
Życzę Wam wszystkim dobrego tygodnia i żebyście trzymali się mocno Pana Boga i nigdy nie zeszli z Drogi Życia!
Paweł

Witamy i pozdrawiamy Cię, Pawle, wcale nie z grzeczności

Cześć. Trafiłem tutaj przez przypadek... Nie wierzę w przypadki.
W każdym razie... cześć

Nie ma przypadków, są tylko znaki Witaj !

Witaj:)

Jak mawia jeden z mądrych naszych kolegów (przewijający się tu pod różnymi nickami) - Przypadek to drugie imię Ducha Świętego.

Dziękuje

Ja 26 lat. Człowiek, facet, homoseksualista. Ktoś, kto ma swoją historię i drogę do Pana.

Historie miewamy różne i podobne - zależy, jak szczegółowo na to patrzeć. Różnicami dzielimy się na tym forum, by łączyć się w drodze do Pana. Wielka siła jest w tym wychodzeniu z różnych historii, by iść razem jedną Drogą. Dziękuję Panu nieustannie, że mnie tu przyprowadził, a dziś dziękuję, że Ty tu przyszedłeś.

Q

Witam uprzejmie, forum wydaje się być ciekawe, będę czytać, a czasami nawet odzywać się:-)

Witam serdecznie i cieszę się, że dołączyłeś do naszego forum

Także witam, z tym większą radością, że to kolejny pozytywny nick w ostatnim czasie - 'hope' po 'Esperanzy'. Nadziei nigdy za dużo

Nadzieja umiera ostatnia...
Proszę o odpowiedź, czy Autorzy strony reprezentują Kościół Katolicki, a jeśli nie, to jaki mają do niego konkretnie stosunek? No i w jakim są kościele?
Po klarownej odpowiedzi odpowiem i ja na te same pytania:-)
Dziękuję!

Hope

Autorzy strony reprezentują Kościoł Katolicki.

Mam nadzieję, że ja też, ten, w którym mnie ochrzczono, a modlono się wtedy tylko na Mszach Trydenckich. Z tym poborowym nie chce mieć jednak do czynienia...
Bóg był w centrum. Nie człowiek.
A co myślicie o Franciszku...
Papież, czy Fałszywy Prorok?

Witaj Hope mam nadzieję że znajdziesz same pozytywy na tym forum .
Nawiązując do tematu: Bóg zawsze ma być na pierwszym moejscu. Nie zapominajmy jednak o tym że dla człowieka Syn Boży (w ludzkim wcieleniu) oddał życie. Człowiek stworzony jest na "obraz i podobieństwo" Boga.

Papież Franciszek? Odpowiedni człowiek w odpowiednim czsie i miejscu. Myślę że Duch Święty działa w Kościele

Errata:
"Z tym poSOborowym nie chce mieć jednak do czynienia...
Bóg był w centrum. Nie człowiek."

Duch Boży na pewno działa...
Ale posoborowie dla mnie to owoc wrogów Kościoła.
Wygląda na to, ze PIUS XII był ostatnim katolickim papieżem:-(

Oj, Hope. Ludziom trzeba najpierw pokazywać skarbiec Tradycji Katolickiej. Narzekanie na posoborowie prędzej zgorszy osoby letnie w wierze bądź. też. jeszcze nieświadome pewnych kwestii...to nie jest Forum Krzyż...Pozdrawiam i do zobaczenia Wszystkim po 7-dmym października. Polecam się. modlitwie Koleżeństwa.

Rozumiem.
Ale mam nadzieje Alexie, ze i TY rozumiesz.
Ten Skarbiec ... zarząd nad nim... przejęli dziwni ludzie...

Ja tylko szukam osób myślących podobnie.
Na tamtym forum brak kontekstu homo.

Jeśli ktoś trafia z pustyni ateizmu do oazy Kościoła, najpierw niech oczywiście nacieszy się tym, że tu jednak jest PRAWDA o zbawieniu człowieka.
A że Zły i zło intrygują na każdym kroku, to już wymaga większego wyczulenia...i czujności...

Myślę, że każdy z nas osobno, jak też i w grupie, ma bardzo ograniczony wpływ na bieżącą sytuację w Kościele. Mamy jednak wybór - wierzyć w Kościół, czyli ludzi albo Boga. Tworzenie takiej własnej, osobistej relacji (z większym lub mniejszym udziałem KK) pozwala skupić się na Nim i Jego wpływie na nas. To jest dla mnie największa wartość. I muszę dodać w tym momencie, że nie wszystko, co dzieje się w Kościele, mi odpowiada i uważam za właściwe. Może to egoistyczne, ale wolę skupiać się nie na tym, ale na Bogu oraz na tym, w jaki sposób nieść przez życie swój krzyż.

Jaki Ty rozsądny jesteś...
Nie zgadzam się jednak, co do wpływu...

"Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo"... Kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym padaniem!
Trzeba dać odpór fałszywemu prorokowi - w miarę swych skromnych sił, nie tylko modlitwą..., bo dokonuje destrukcji, banalizacji i relatywizacji grzechu i logiki prawdziwego Miłosierdzia...

Witam Wszystkich!

Cieszę się, że trafiłem na to forum. Jak dobrze nie czuć się osamotnionym w swoich doświadczeniach!

Hej, na pewno nie jesteś samotnym białym żaglem na tym oceanie:-)
Witaj!

Wielkie dzięki hope!

Hej, jestem dwudziestoparoletnim facetem, poszukującym swojej drogi życia:) pozdrawiam wszystkich użytkowników

Witaj przyjacielu Fajnie, że dołączyłeś. Obyś znalazł tu odpowiedzi i potrzebne wsparcie

Witajcie! Powodzenia w Waszych intelektualnych, duchowych i emocjonalnych poszukiwaniach.

Witam. Jestem Tomek 26 lat. Gej 100% facet co w życiu nie założy "rurek". Uff... Ciężko pisać... Nawet nie wiedziałem, że jest takie forum... Z nikim nie sypiałem i nie całowałem się. Boję się HIV jak ognia i przez to uzależniłem się od pornografii gejowskiej i masturbacji. Mój świat religijny się zawalił: nieszczere spowiedzi, świętokradzkie Komunie. Boże, nie wierzę, że to piszę... Nienawidzę siebie, mam myśli samobójcze... Potrzebuję Modlitwy, potrzebuję stałego Spowiednika, potrzebuję kilku Przyjaciół, aby nie zakochać się w jednym... aby iść do kina, na pizzę, na molo... Boże zmiłuj się nade mną! Przepraszam, nie wiem co napisać. Jestem złym człowiekiem przez to bagno...

Cześć, Tomku! Spróbuj spojrzeć na siebie przez pryzmat dobrych cech, które z pewnością posiadasz. Skupianie uwagi wyłącznie na słabościach jest trudne do zniesienia, jest wręcz wyniszczające...

Wsparcie modlitewne masz już zapewnione.

Przyjacielu, a Ty może myślisz, że w tym wszystkim taki wyjątkowy jesteś ? Głowa do góry ! Pan Bóg zaprowadził Cię do swoich, tak jak napisał przedmówca, wsparcie modlitewne masz już zapewnione. Ochłoń trochę i przygotuj się do porządnej spowiedzi (może generalnej ?) - umów się z kapłanem aby mógł poświęcić Ci więcej czasu. Ze swojej strony bardzo polecam Ci blog księdza Delurskiego, poszukaj go w sieci...Chcesz, to napisz coś na priva. Nie jesteś sam.

Boje się iść do pierwszego lepszego księdza do Spowiedzi w Trójmieście. Sam doświadczyłem wiele zła w konfesjonale (to był powód fałszowania grzechów, a później rezygnacja z Sakramentu). Ja nie chcę aby mnie ksiądz pochwalił, ale też nie chcę aby mnie potępiano zanim nastąpi ostateczna wola Wszechmogącego Boga. Może jest to niezrozumiałe dla Was, bo jeszcze nie doświadczyliście słów kapłana, który nie oddziela grzechu od grzesznika zabijając jedno i drugie jak w Starym Testamencie przykazano - ale problem jest taki - skoro on jest Chrystusem ...to ja może rzeczywiście jestem potępiony.
Nie mogę pisać na priv, bo jestem tu nowy. Jak ktoś jest z Trójmiasta, albo z Pomorza - powiedzcie do jakiej Parafii pojechać, u jakiego księdza szukać pomocy.
Dziękuję za modlitwę.