(Szczęśliwego Nowego Roku)
Niedawno dostałem akwarium i przygotowuję je na hodowlę rybek. Będą to gupiki- małe, kolorowe, szybko namnażające się kanibalistyczne istotki.
Z tym, że ja jestem ambitny i jak już trochę się oswoję z pierwszymi lepszymi rybkami ze sklepu, zamierzam poprowadzić hodowlę w kierunku uzyskania ładnych odmian.
Wczoraj w nocy zastanawiałem się nad moralnością takiej hodowli. Oto co mówi
KKKPoszanowanie integralności stworzenia
2415 Siódme przykazanie domaga się
poszanowania integralności stworzenia. Zwierzęta, jak również rośliny i byty nieożywione, są z natury przeznaczone dla dobra wspólnego ludzkości w przeszłości, obecnie i w przyszłości. Korzystanie z bogactw naturalnych, roślinnych i zwierzęcych świata nie może być oderwane od poszanowania wymagań moralnych.
Panowanie nad bytami nieożywionymi i istotami żywymi, jakiego Bóg udzielił człowiekowi,
nie jest absolutne; określa je troska o jakość życia bliźniego, także przyszłych pokoleń; domaga się ono religijnego szacunku dla integralności stworzenia.
2416 Zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Bóg otacza je swoją opatrznościową troską. Przez samo swoje istnienie błogosławią Go i oddają Mu chwałę. Także
ludzie są zobowiązani do życzliwości wobec nich. Warto przypomnieć, z jaką delikatnością traktowali zwierzęta tacy święci, jak św. Franciszek z Asyżu czy św. Filip Nereusz.
2417 Bóg powierzył zwierzęta panowaniu człowieka, którego stworzył na swój obraz. Jest więc uprawnione wykorzystywanie zwierząt jako pokarmu i do wytwarzania odzieży. Można je oswajać, by towarzyszyły człowiekowi w jego pracach i rozrywkach.
Doświadczenia medyczne i naukowe na zwierzętach, jeśli tylko mieszczą się w rozsądnych granicach, są praktykami moralnie dopuszczalnymi, byle tylko mieściły się w rozsądnych granicach i przyczyniały się do leczenia i ratowania życia ludzkiego.2418 Sprzeczne z godnością ludzką jest
niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie. Równie niegodziwe jest wydawanie na nie pieniędzy, które mogłyby w pierwszej kolejności ulżyć ludzkiej biedzie.
Można kochać zwierzęta; nie powinny one jednak być przedmiotem uczuć należnych jedynie osobom.Czytałem, rozważałem to i nie mogę sobie odpowiedzieć na parę pytań. Pomożecie?

1. Kiedy rybka będzie chora i nic jej nie pomoże, to mogę ją zabić, żeby ulżyć jej cierpieniu (eutanazja)?
2. Czy mogę zabić rybki, które urodziły się z wadami genetycznymi (np. mają pokręcone kręgosłupy)?
3. Czy moralna jest kontrola urodzeń: trzymanie samców w osobnym akwarium a samic w osobnym i specjalne dobieranie do rozrodu ładniejszych okazów?
4. Czy moralne jest zostawianie narybku w jednym akwarium z dorosłymi okazami (małe zostaną zjedzone przez duże)?
Na pierwsze dwa pytania odpowiedziałem sobie że nie wolno, chociaż mam duże wątpliwości, ponieważ zwierzęta to nie ludzie, a na ostatnie dwa, że wolno. Tylko nie mam pewności, a nie znam nikogo, kogo mógłbym zapytać o takie rzeczy.
Jeżeli zechcecie rozważyć ten temat, to pamiętajcie, że tylko ludzka dusza jest nieśmiertelna i w kwestii duchowej, rybkom nic się nie stanie.