Witam wszystkich,

Nazywam się Jędrzej - opisałem siebie w stosownym wątku więc nie będę za wiele powtarzał. W każdym razie studiuję reżyserię w łódzkiej szkole filmowej. Temat homoseksualizmu jak i wiary są mi od dawna bardzo bliskie, dlatego chciałbym kiedyś zrobić na ten temat film (etiudę fabularną lub dokument).

Bardzo chciałbym się dowiedzieć "jak to jest" - także po to by przez taki mały film choć trochę zwiększyć świadomość innych. Czytam od wczoraj to forum i uderza mnie jak bardzo wam musi być trudno.

By spróbować opowiedzieć historię wbudowaną w daną rzeczywistość, trzeba tę rzeczywistość poznać. Dlatego chciałbym was poprosić o pomoc - chciałbym spotkać się z kilkoma osobami spośród was i porozmawiać właśnie o tym "jak to jest". Gwarantuję pełną anonimowość, najłatwiej mi byłoby przyjechać do Łodzi, Warszawy lub Poznania - ale jestem w stanie dotrzeć wszędzie na terenie Polski.

Możecie mnie spytać dlaczego chciałbym na ten temat robić film, skoro (o czym pisze w opisie siebie w innym wątku) jestem hetero. Najkrócej mówiąc - łatwo identyfikuje się z sytuacjami, w których jest się w niezrozumianej przez większość mniejszości.

Piszcie. Myślę, że coś takiego jak film może pomóc wielu osobom - nawet prosta etiuda studencka.

howgh!

Jak już, to zapraszam na kawę/piwo do Szczecina, ja się stad nie ruszę. Ewentualnie gdzieś na chacie mogę ci poodpowiadać na pytania, chociaż tak twarzą w twarz byłoby lepiej.
Mam 22 lata, więc jeszcze mało przeżyłem, nawróciłem się kilka lat temu, studiuję, czasami pracuję.
Na kręcenie mnie się nie zgodzę, ale porozmawiać zawsze możemy.

Nie wiem jakie masz zdolności i ambicje, ale jak chcesz wejść do kina, albo wygrać konkurs to masz twardy orzech do zgryzienia. Krótkometrażówka może nie wyczerpać tematu. Życzę powodzenia w projekcie, jak zechcesz to się pomodlę w twojej intencji.

Dzięki! Szczecin póki co za daleko dla mnie, Łódź, Warszawa, Poznań, Katowice to miasta w których bywam często...Ale może się jeszcze odezwę!

Ja akurat studiuję w Warszawie i jestem co drugi weekend, więc się polecam, choć w sumie ja również nie przeżyłam zbyt wiele, ale chyba najtrudniej było mi zaakceptować swoje skłonności, ale teraz myślę, że jest w miarę ok z tym

Szkoda ze wczesniej nie mowilas bo miałem okazje pojechac na poczatku marca do Wawy:D

A ja właśnie jutro do Wawy jadę kurcze jakoś wcześniej nie zajrzałam do tego wątku, może jeszcze będziesz miał okazję wybrać się do stolicy

Moze tak, fajnie byłoby sie spotkac i pogadac:)

Zawsze to lepiej się gada, jak można komuś spojrzeć w oczy jak się będziesz wybierać to pisz