Strefa czasowa: UTC + 2




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
  Drukuj

Jak znaleźć kierownika duchowego ?
Autor Wiadomość
PostNapisane: wtorek 13 sty 2015, 16:58 
Offline

Dołączył(a): niedziela 06 paź 2013, 21:12
Posty: 81
Miejscowość: Mazowsze północne + Bydgoszcz
Drodzy,

czy macie jakieś doświadczenia z kierownictwem duchowym? Od jakiegoś czasu rozważam znalezienie jakiegoś księdza, który mógłby być moim trenerem. Trudno mi tylko sobie wyobrazić, jak miałoby to wyglądać. Gdzie szukać i czym się kierować?

Jest w moim mieście duszpasterstwo akademickie, w którym się sporadycznie udzielałem przed dwoma laty i docelowo myślałem, żeby tam poszukać wsparcia. Obecnie duszpasterstwem kieruje młody ksiądz. No i właśnie, jak w praktyce wygląda takie kierownictwo. Jak należy to w ogóle zacząć? W głowie mam następujący scenariusz:

Ja: Jestem daniel, mam 23 lata, jestem gejem i szukam kierownik duchowego.
Ksiądz: Aha, ok.

Czy należy czegoś oczekiwać od księdza? Jak się zapatrujecie na ten pomysł?
W wakacje pojechałem na woodstock, kwestia homoseksualizmu i wiary bardzo mnie trapiła wtedy (i pewnie jest tak do teraz), usiadłem na trawie obok młodego księdza albo kleryka, przedstawiłem się i na tym się skończyło. Potraktował mnie z szacunkiem, ale nie bardzo wiedział, co mi ma powiedzieć. Bo w sumie co tu da się poradzić? Usłyszałem fragment z Pisma Świętego i zapewnienie o modlitwie.

Od tamtego lata mam zamiar podjąć drugą próbę. Jak się za to zabrać?

_________________
Albo Sodoma, albo Madonna.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Stałe spowiednictwo - co o tym sądzicie?
PostNapisane: wtorek 13 sty 2015, 21:53 
Moim zdaniem najpierw dobrze byłoby parę razy wyspowiadać się u jednego księdza i dopiero po tych kilku spowiedziach i rozmowach zastanowić się na spokojnie, czy w ogóle wyobrażamy sobie dalszą współpracę. Przecież od razu nie musisz prosić o kierownictwo duchowe. Wystarczy, jak poprosisz o spowiedź. I tak kilka razy. I Ty poznasz, czego się spodziewać po spowiedniku, jakie nastawienie ma do Ciebie i jak trafia do Ciebie jego nauka, i on Cię pozna, rozezna lepiej (wg swoich możliwości i z pomocą Ducha Świętego) Twoje słabości i sytuację w Twoje duszy.
Duszpasterstwa akademickie - nie mam doświadczeń, więc się nie wypowiadam. Ale radziłbym zastanowić się nad tym, czy rzeczywiście korzystnie jest specjalnie szukać młodego kapłana. Taki przecież nie będzie miał doświadczenia w spowiedzi, chociaż oczywiście to rzecz względna. Bycie dobrym spowiednikiem to nie tylko kwestia doświadczenia, więc na pewno są liczne wyjątki od tej reguły. A może jakiś zakonnik? Z zakonnikami jest ten plus, że z reguły dłużej posługują oni w jednym miejscu niż księża diecezjalni i wtedy można byłoby realizować takie kierownictwo spokojnie przez dłuższy okres czasu. Chociaż tutaj też są wyjątki.


Góra
  
 

Re: Stałe spowiednictwo - co o tym sądzicie?
PostNapisane: wtorek 13 sty 2015, 21:57 
Offline

Dołączył(a): niedziela 06 paź 2013, 21:12
Posty: 81
Miejscowość: Mazowsze północne + Bydgoszcz
Dziękuję bart za Twoją wiadomość.

_________________
Albo Sodoma, albo Madonna.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: wtorek 13 sty 2015, 23:43 
Nieaktywny/-a od ponad 3 m-cy
Offline

Dołączył(a): niedziela 03 mar 2013, 14:16
Posty: 97
Miejscowość: Miasto
Kierownika duchownego miałem i o dziwo to było przed studiami. Podczas samych studiów nie miałem, teraz, pod koniec, to się zmienia. Nie mniej... moim zdaniem nie można powiedzieć sobie "znajdę sobie kierownika" i o, już ;) Nie podejdziesz do pierwszego lepszego księdza i mu nie powiesz: "Księdzu, szukam spowiednika, mam odczucia homoseksualne, wchodzisz w to?" ;) (przepraszam za przebarwienie. Mam nadzieję, że wiesz o co chodzi)

Zazwyczaj kierownictwo duchowe rodzi się przez sakrament spowiedzi. Spowiadasz się u jakiegoś kapłana, czujesz, że Cię rozumie i stara Ci doradzić odpowiednio, druga, trzecia, czwarta spowiedź u tego samego potwierdza Cię w przekonaniu, że jest to kapłan, który Cię wspomaga swoim słowem, z którym możesz porozmawiać na nie jeden temat, który pomaga Ci w tej drodze i walce, dając narzędzia, które stosując dają jakiś efekt. Wówczas go pytasz czy nie chciałby zostać Twoim kierownikiem.

Tyle że on też może odpowiedzieć "nie". Ale nie dlatego, że jest wredny i chamski, lecz dlatego, że będzie miał wielu penitentów na kierownictwo i nie da rady na większą ilość, bo wie, że jakościowo to się odbije. Może się nie zgodzić, bo będzie czuł, że nie jest dla Ciebie.

Homoseksualizm nie rzutowałbym za pierwszym razem. To znaczy, zależy jak się spowiadasz, tj. czy np. z "pożądliwości drugiej osoby" - tak ogółem, czy też konkretnie to nazywasz "pożądałem innych mężczyzn". Jeżeli ogółem to wiadomo, że po którymś spotkaniu to skonkretyzujesz, jeśli zaś konkretnie, on będzie wiedział o co chodzi.

Co do kleryka z woodstocku. Też mu się jakoś szczególnie nie dziwie. Może nie wiedział co powiedzieć, może stwierdził, że nie jest psychologiem, co najwyżej mógł to odnieść do wymiaru duchowego i jak na to patrzy Bóg oraz jakie narzędzia w Tobie pokłada, abyś z tego typu pokusami mógł sobie radzić. Zresztą, pewnie i w taki właśnie sposób będzie towarzyszył Ci kierownik ;)

Podsumowując, jeśli chcesz znaleźć kierownika to wyszukaj w swojej głowie tych kapłanów u których się spowiadałeś i pomyśl (prosząc na modlitwie o światło), który mógłby zostać Twoim kierownikiem, u którego spowiedź wyglądała jak spotkanie z Miłosiernym i kochającym Ojcem :) Zawierz to Panu i ufaj, że światło przyjdzie (bądź uważny!)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 20:36 
Offline

Dołączył(a): niedziela 05 lut 2012, 11:13
Posty: 318
Miejscowość: Katowice
Jak znaleźć kierownika duchowego? Z własnego doświadczenia wiem, iż znalezienie kierownika duchowego nie jest wcale takie proste, choć niby księży w Polsce nie brakuje. Ja szukałem stałego spowiednika i zarazem kierownika duchowego dość długo, działając jakby dwutorowo:
1.Modlitwa, modlitwa, modlitwa… Byłem i jestem przekonany, że Bóg mnie zna lepiej, niż ja sam siebie, że wie doskonale co mi „dolega” i jakiego „lekarza” naprawdę potrzebuję /w przeciwieństwie do psychologów, seksuologów… którzy w taki czy inny sposób próbowali mnie „naprawić”/, dlatego prosiłem, jeśli jest to zgodne z Jego wolą , a dla mnie wskazane/potrzebne/pożyteczne, aby to On dokonał wyboru i wskazał mi właściwą osobę. W trakcie spowiedzi /u różnych kapłanów/ wiele razy mówiłem o tym, że chciałbym mieć stałego spowiednika/kierownika, który pomógł by mi stanąć na nogi i uporządkować życie- tylko tyle, nikomu nie proponowałem, nikogo nie namawiałem. No niestety dość długo prośba ta pozostawała jakby niesłyszalną, niezrozumiałą… nie było chętnego.
2.Przypadkowo (?) poprzez internet znalazłem kontakt z Penitencjarzem diecezjalnym i postanowiłem go wykorzystać. Zadzwoniłem i szczerze przedstawiłem swoją sytuację i moją prośbę. Wysłuchał z wielką uwagą i z wielkim zrozumieniem. Nie odmówił pomocy, ale uznał, że bardziej od niego będzie kompetentny w moim przypadku inny kapłan /odpowiednio wykształcony/ do którego podał mi namiary i obiecał, że będzie z nim rozmawiał w mojej sprawie. Bóg jednak zdecydował inaczej. Ponieważ w tym czasie potrzebowałem skorzystać ze spowiedzi napisałem o co mi chodzi pod wskazany adres, czekam kilka dni i nic… w sobotę po raz kolejny otworzyłem skrzynkę pocztową- wielkie rozczarowanie-brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Boże, czy ty mnie już skreśliłeś? Dlaczego nie chcesz mi pomóc? Coś w tym sensie głupio pomyślałem przez chwilę, ale pamiętam, że łzy mi poleciały. Nowa myśl- nie poddawaj się! Spowiedź to przecież spotkanie z Bogiem, a nie z kapłanem. Ponownie komputer, internet… i szukam gdzie w sobotę w godzinach dopołudniowych w Katowicach można skorzystać ze spowiedzi. Znalazłem takie miejsce , w samochód i po kilkunastu minutach stałem przy konfesjonale. Po spowiedzi powtarzam, że chciałbym mieć stałego spowiednika, i stał się cud- ów kapłan bez chwili wahania zgodził się; niesamowita radość. Bogu dziękuję za tego Kapłana, który został moim stałym spowiednikiem i w pewnym sensie również kierownikiem duchowym , któremu bardzo, bardzo wiele zawdzięczam.
Jak znaleźć kierownika duchowego? Z wiarą, i z ufnością prosić i czekać z oczami szeroko otwartymi - Duch Święty wskaże właściwą osobę.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: czwartek 15 sty 2015, 23:03 
Offline

Dołączył(a): czwartek 07 sie 2014, 19:57
Posty: 233
Miejscowość: Szczecin
Koledzy, znalazłem księdza który podszedł do mnie ze zrozumieniem i empatią. Jednak trudno nazwać mi go moim kierownikiem duchowym i wątpię czy w sytuacjach takich jak nasza jest to w ogóle możliwe. Powiedziałem mu już wszystko...i co ma się w moim życiu zmienić ? Pragnę męskiej miłości, niekoniecznie znajdującej wyraz w seksie...ile bym się nie spowiadał, to się nie zmieni, zresztą nie jest to grzechem. Przynajmniej nie wysyła mnie tak jak inni od razu na terapię, zamykając sprawę.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: piątek 16 sty 2015, 11:55 
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 06 paź 2014, 16:10
Posty: 239
Miejscowość: Legionowo
Paradoksalnie... w Polce znaleźć ks. katolickiego - trudno.
Może ci powołani n i e do zarabiania pieniędzy powyjeżdżali na Białoruś i misje w Afryce?
Z drugiej strony ... wiem, że trzeba najpierw wyjść z domu.
Musi być bardzo biedny materialnie i bardzo pokorny. Tylko to daje wiarygodność.

_________________
"Zaświadcza się, że Mikołaj Iwanowicz, spędził wyżej wymienioną noc na balu u szatana zaangażowany jako środek lokomocji...Hella, nawias, a w nawiasie napisz wieprz. Podpisano Behemot".


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: czwartek 22 sty 2015, 01:17 
Moderator
Offline

Dołączył(a): poniedziałek 07 kwi 2014, 21:15
Posty: 422
Miejscowość: Warszawa
Myślę, że to nie w "materializmie" księży główny problem, lecz w słabej ich formacji. Z wieloletnich obserwacji wnioskuję, że wielu z nich jest bezradnych wobec "nietypowych" spraw, szczególnie w dziedzinie seksualnej. Lepiej chyba (to już nie z moich doświadczeń w konfesjonale :), raczej z rozmów z kapłanami) radzą sobie z penitentami, którzy biją żony, przepijają pieniądze lub kradną. Bo to takie "ludzkie" grzechy. Masturbacja młodych ludzi też zwykła sprawa. Ale z homoseksualizmem starego faceta, a jeszcze żonatego - nie wiadomo, co począć.

Też szukam od lat i mam podobne doświadczenia do Cezarego. A skoro tak, to zastosuję Twoją "metodę", Cezary - modlitwa i zaufanie Panu.

_________________
Mądrość jest wspaniała. Kto dla niej wstanie o świcie, ten się nie natrudzi, znajdzie ją bowiem siedzącą u drzwi swoich. (Mdr 6, 12;14)


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: czwartek 22 sty 2015, 21:47 
Offline

Dołączył(a): niedziela 28 gru 2014, 21:39
Posty: 46
Miejscowość: podkarpackie
W moim przypadku poszukiwanie kierownika duchowego było drogą przez mękę. Na początku w pierwszym miejscu zamieszkania znalazłem po długich próbach bardzo dobrego księdza, który otworzył swoje serce i zachęcił mnie, bym przychodził do niego do spowiedzi. Był to naprawdę święty człowiek, który zawsze obiecywał też modlitwę i modlił się za mnie. Czułem wtedy, że taka spowiedź zaczyna przynosić rezultaty.
Jednakże, po zmianie miejsca zamieszkania zaczęły się już duże trudności. Po pierwsze fala odmów kierownictwa duchowego, ponadto sprzeczne komunikaty podczas spowiedzi u różnych księży. W końcu jeden ksiądz powiedział, że on też ma poważny problem ze znalezieniem kierownika duchowego i stwierdził, że to graniczy z cudem, a życie trzeba brać jakie jest. Obecnie znalazłem jednego księdza u którego się spowiadam, jestem z niego zadowolony, ale nie mówię mu aby został kierownikiem duchowym. Widzę jednak, iż ta spowiedź przynosi efekty.
Dla mnie w spowiedzi ważną rolę odgrywa po pierwsze relacja. Wiem, że spowiadam się u Jezusa, jednakże służbowe podejście do penitenta zniechęca mnie, by podejść drugi raz do tego samego księdza. W najbliższej przyszłości mam marzenie, by chociaż raz wyspowiadać się u księdza Michała Misiaka (polecam jego filmiki) i myślę że realnie będzie na to szansa w moim mieście.


Góra
 Zobacz profil  
 

Re: Jak znaleźć kierownika duchowego?
PostNapisane: poniedziałek 29 cze 2015, 00:19 
Offline

Dołączył(a): czwartek 25 cze 2015, 23:41
Posty: 129
Lokalizacja: okolice Warszawy
Miejscowość: Mazowsze
Jak znaleźć? To dobre pytanie.
Dostałam, od swojego kierownika ;) , (przed jego wyjazdem na misje), krótkie info jak szukać nowego:
1.spowiedź- pójść, zobaczyć czy pasuje (ale tu cytat, "jeśli nie pasuje, bo za bardzo wymagający, to znaczy, że pasuje")
2.Eucharystia- poobserwować jak odprawia mszę św. czy ją przeżywa?
3.Posłuchać jak gada- bo może być tak, że mądry, wierzący, nawet charyzmatyczny, ale to co mówi i jak jakoś nie trafia
4.Pogadać z nim prywatnie, nawet na luźniejszy temat (ale "nie o pogodzie")-żeby zobaczyć jak odbiera rzeczywistość i czy mniej więcej nadajecie na podobnej fali
5. Podpytać go o jego przeżywanie kapłaństwa (rozeznawanie powołania, modlitwę, zwykle księża chętnie odpowiadają), po tym wiesz coś o jego relacji z Jezusem
6. Poprosić o kierownictwo - to warunek konieczny. Kierownik, to nie tylko stały spowiednik, ale też ktoś, z kim będziesz czasem gadać poza konfesjonałem, czy wysyłać sms-y w chwilach bezradności (tak byłam umówiona z moim), i "twój kandydat" musi wiedzieć czego oczekujesz, i ma prawo, z uzasadnionych powodów, odmówić.

Mojego pierwszego, cudownego kierownika Jezus sam mi znalazł, z zerowym wysiłkiem z mojej strony :D .
Teraz jednak muszę sama (oczywiście z modlitwą na ustach i w sercu, i, jak wierzę prowadzeniem Ducha Świętego) poszukać. A to nie jest sprawa prosta, bo większość odpada w przedbiegach (już przy spowiedzi). Jeden, którego byłam prawie pewna, niestety znając trochę moją sytuację przyznał w prost, że nie podejmie się pomocy. Jest prawie bez doświadczenia (rok po święceniach), z osobą o skłonnościach homo nie miał wcześniej styczności i "nie chce mi zrobić większej krzywdy".
Więc, niestety zostaje mi na razie spowiedź "z doskoku".

_________________
"Zacznij od robienia tego co konieczne,potem zrób to co możliwe.
Nagle odkryjesz,że dokonałeś niemożliwego"

św.Franciszek


Góra
 Zobacz profil  
 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 

Strefa czasowa: UTC + 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group studio kuchni warszawa

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL